Historia wolnego oprogramowania zaczęła się od Linusa Torvaldsa, który napisał prosty system operacyjny jako pracę dyplomową, którą postanowił udostępnić nieodpłatnie "każdemu". Ten fakt stał się początkiem Linuxa jak i całej idei wolnego oprogramowania.
Obecnie wolne oprogramowanie możemy podzielić na dwa główne gałęzie i tak systemy operacyjne Linux, Free-BSD liczone już chyba w setki tzw. dystrybucji jak i oprogramowanie użytkowe np. Open Office zyskujący coraz większą liczbę użytkowników jak i zwolenników.
Ale po co to wszystko ?. Jest przecież tyle gotowego i pięknego oprogramowania. Zaraz ktoś sobie pomyśli, że jeżeli jest coś za darmo to na pewno nie jest to nic warte. Nic bardziej błędnego. Właśnie to krytyka powoduje, że autor osobiście czuje się odpowiedzialny za własny produkt, błędy są usuwane wielokrotnie szybciej jak i częściej pojawiają się wersje wzobogacone i nowe możliwośći. Każdy z Nas może stać się również współautorem i może dorzucić mały kamyczek jeżeli tylko będzie miał ochotę lub potrzebę wzbogacenia produktu o nowe możliwości. I wcale nie potrzeba być programistą, czasem wystarczy dobry pomysł lub idea, którą podwychcą inni.
A jakość obecnych systemów i produktów wolnego oprogramowania często przewyższa ich odpowiedniki komercyjne.
No i najważniejsze - przecież robimy to "z tej obrzydliwej chęci zysku" - a tego typu systemy nic nie kosztją.
My podpisujemy się pod taką ideą obimema rękami !.
Chętnie służymy radą, pomocą przy wyborze, instalacji i opiece podczas eksploatacji. I to są jedyne koszty związane z używaniem tego typu oprogramowania !. Nic Państwo nie płacą za sam program, nowe wersje, nowe programy !.
Prawda, że informatyka może być piękna i nie droga ?.
Ktoś może zapytać gdzie jest "haczyk" ? - Nie ma !!!